SP8KHK i SP8ZKG – Harcerski Klub Krótkofalowców w Puławach
„W ramach HST powstał Klub Radiotechniczny, który w swojej działalności wykorzystywał lokal radiostacji składający się z dwóch nowo wybudowanych pomieszczeń na amplifikatornię i studio radiowe, a zlokalizowany na strychu D. K. Dz. i Mł.. Prace budowlane i montażowe wykonali instruktorzy komendy Hufca przy pomocy harcerzy z zastępu radiotechnicznego DH im. Batalionu Zośka z Technikum Weterynaryjnego w Puławach. Podstawowy materiał budowlany pochodził z rozebranego baraku, pozostałego z urządzeń CSA-u w Złocieńcu w 1958r, a zakupiony nowy aparat nadawczo-odbiorczy wykonany został przez inż. Kawczyńskiego z Lublina. Wykonaniem masztu -anteny i montażem wszystkich urządzeń radiotechnicznych zajął się Leon Samślikowski - instruktor techniczny łączności bezprzewodowej. W pracach tych pomagał mu instruktor Grzegorz Soczewiński i młodzież, a nad całością czuwał Bogdan Szewczyk.
W styczniu 1959r. harcerska radiostacja SP8KHK rozpoczęła próbne łączności, nawiązując 17 marca tegoż roku pierwszą łączność z radiostacją SP3KCK w Jarocinie. W dniu 7.VI.1959r. odbyło się oficjalne jej otwarcie przez Stefana Lewtaka, przewodniczącego PPRN w Puławach. Udział w tej uroczystości wzięli liczni przedstawiciele władz harcerskich i miejskich. W latach 1959-60 lokal harcerskiego studia służył również dla potrzeb miejskiego radiowęzła, nadającego radiowe audycje przewodowe dla mieszkańców miasta i okolicy.
Klub radiotechniczny, początkowo kierowany przez Makarego Ciułę, szkolił operatorów do obsługi radiostacji, w tym również polowych typu RBM-1. W ciągu półrocznej działalności uzyskano łączność z wieloma radiostacjami wszystkich krajów demokracji ludowej oraz Belgią i Niemcami Zachodnimi. Radiostacja w czasie pracy zakłócała jednak odbiór programu telewizyjnego. Z tego względu pracowała tylko po zakończeniu emisji programu, który systematycznie wydłużał się, tak że w końcu można było z niej korzystać tylko późną nocą, co z uwagi na młodzież było niemożliwe. W związku z tym po paru latach działalność jej uległa likwidacji.”
Przytoczony wyżej tekst pochodzi z nieopublikowanej „Historii Harcerstwa Puławskiego” autorstwa harcmistrza Ryszarda Towalskiego, postaci wybitnie zasłużonej dla puławskiego harcerstwa, człowieka, którego życiową pasją była praca z młodzieżą.
W kronice KH ZHP w Puławach zachował się wpis dokonany z okazji otwarcia radiostacji oraz wklejona karta QSL potwierdzająca pierwszą przeprowadzoną łączność. Myślę, że identyczny egzemplarz karty trafił do klubu w Jarocinie.
Do klubu SP8KHK trafiłem z Harcerskiej Drużyny Łączności przy I Liceum Ogólnokształcącego im. ks. A. J. Czartoryskiego w Puławach. Byłem wtedy uczniem I klasy tej zasłużonej dla Puław szkoły. Kierownikiem radiostacji był Grzegorz Soczewiński SP8AHT, zmarły tragicznie w wypadku w Z.A. Do klubu trafiło nas kilku uczniów Liceum oraz istniejącego wówczas Technikum Weterynaryjnego. Klub dysponował dwoma małymi pomieszczeniami na strychu budynku „Domu Harcerza” (tak wtedy nazywaliśmy). W malutkim pomieszczeniu, gdzie z trudem mieściły się dwie osoby stał duży, składający się z kilku paneli nadajnik konstrukcji SP8CK (inż. Edward Kawczyński z Lublina). Odbiornik to BC 312 (lub BC 348). Używaliśmy wtedy anteny Windom oraz o ile mnie pamięć nie myli LongWire. Radiostacja była aktywna głównie emisją AM w paśmie 7 MHz. W Puławach był w tym czasie odbierany słaby sygnał TV z warszawskiego nadajnika. Przy dużej mocy naszego RX-a oraz stosowanych antenach łatwo było o TVI, toteż częstym gościem w klubie bywał pracownik znajdującego się po sąsiedzku zakładu naprawczego radioodbiorników i telewizorów. W klubie prowadzone było szkolenie, które przygotowywało nas do egzaminu na świadectwo uzdolnienia. Telegrafii uczył nas Leon Samślikowski, który zdobył tą umiejętność w czasie służby wojskowej. Uzyskaliśmy wtedy licencje nasłuchowe. Mój znak z tamtych czasów to SP8-596. Nasłuchy robiłem na reakcyjnym odbiorniku Elektrit Kadet Z, wyprodukowanym przed wojną w Wilnie.
Takie mieliśmy wtedy karty wydrukowane dla potrzeb członków klubu.
Niezapomniane dla mnie znaki z tych nasłuchów to między innymi SP2CC, SP2BE, SP1BC, SP8CK. Chciałbym bardzo by Ham Spirit i wzajemna życzliwość w eterze, z jaką spotykałem się wtedy wróciły na nasze krótkofalarskie podwórko.
To nasze hobby mocno nas absorbowało. Systematycznymi spotkaniami w klubie poświęconymi głównie szkoleniu i nauce telegrafii to było dość nudne zajęcie. Kiedy tylko było można chcieliśmy pracować na radiostacji. Zdarzało się, że spędzaliśmy w klubie całą noc. Pewnie w jakimś niewielkim stopniu odbijało się to na na szej szkolnej nauce.
Efektem działalności szkoleniowej były pomyślnie zdane przed komisją w Lublinie egzaminy na świadectwo uzdolnienia przez 6-ciu członków klubu. Z grupy tej w różnym czasie uzyskali licencje koledzy: Andrzej SP8ASG, Włodek SP8BJU, Jurek SP7SG (ex SP7CSG), Romek SP7OMS i Janek SP5SSG.
Na zdjęciu tym z roku 1961 lub 62 od lewej: SP8BJU, SP4BY, SP8ASG, kolega szkolny, SP7SG.
SP4BY, wtedy Szczęsny (w eterze używał drugiego imienia Jan) ze wsi Piątek Mały pod Kaliszem był moim gościem w Puławach i stąd jego obecność na zdjęciu. Usłyszał mnie w eterze jak komuś podawałem swój adres, napisał list o swym zainteresowaniu krótkofalarstwem i tak zaczęła się nasza przyjaźń.
Z naszej dawnej paczki SP8ASG i ja SP8BJU jesteśmy w Puławach, Romek SP7OMS jest w Kielcach, a Jurek SP7SG mieszka w Łodzi. Umilkł niestety na zawsze klucz mego serdecznego przyjaciela od lat dziecięcych, Janka SP5SSG mieszkającego ostatnio w Grodzisku Mazowieckim.
W latach 1962-63 po maturze rozjechaliśmy się po Polsce w celu dalszej nauki. W 1963 roku mając 17 lat spakowałem tekturową walizkę i pojechałem do Warszawy. Tu ukończyłem wydz. chemiczny na Politechnice. Po studiach, kiedy przez rok mieszkaliśmy w Nowym Dworze Mazowieckim, w tamtejszej jednostce wojskowej gdzie swą pierwszą pracę podjęła moja żona, poznałem grupę zapalonych krótkofalowców - Staszka SP5EIS(sk), Ryśka SP5FLA, Wiesława SP5FLB, Mikołaja SP5CJQ i innych. Odżyły dawne wspomnienia i chęć stania się licencjonowanym krótkofalowcem. Nie szukałem mego świadectwa uzdolnienia z Lublina, powtórnie zdałem egzamin w Warszawie i złożyłem potrzebne dokumenty do uzyskania licencji. Po roku czasu przeprowadziliśmy się do wsi Dębe nad Zalewem Zegrzyńskim Przez kolegów z Nowego Dworu Mazowieckiego poznałem mieszkającego w Zegrzu Mariana SP5BRG, zapalonego konstruktora, wspaniałego kolegę w naturze którego leży pomoc innym. Któregoś pięknego dnia na początku marca 1977 roku Marian przywiózł mi upragnioną licencję oraz wykonany przez siebie nadajnik SSB na pasma 80, 40 i 20m. Miałem licencję, znak SP5BJU, nadajnik, odbiornik US-9 oraz czekającą na tę okazję antenę. Pierwsze QSO pod własnym znakiem nawiązałem 10.03.1977 roku ze stacją SP2KFD ze Starogardu Gdańskiego. Po siedmiu latach wróciliśmy już w trójkę (z synem) do naszych rodzinnych, ukochanych Puław.
Po spotkaniu z naszym dawnym szkolnym szczepowym Ryszardem Towalskim wstąpiłem do koła instruktorów harcerskich przy KH ZHP. Wraz z kolegą ze szkolnej ławy inż. elektronikiem Krzysztofem Rzymskim oraz Zbyszkiem SP8JUS postanowiliśmy założyć klub łączności. Pomieszczenia po dawno nieistniejącej SP8KHK zastałem prawie niezmienione, ale w znacznie gorszym stanie. Okrągłe okno przez które wyprowadzaliśmy kiedyś anteny zostało zamurowane ścianą nowo zbudowanego przyległego budynku. 7 lutego 1984 r. został zarejestrowany w PZK Harcerski Klub Łączności „Tropik” przy Komendzie Hufca ZHP w Puławach. W początkowym okresie działalność klubu to spotkania kilku zapaleńców, opowiadania o krótkofalarstwie, nauka telegrafii i nasłuchy pasma 3.5 MHz na prostym, homodynowym, zasilanym bateriami odbiorniku. Grupa chętnych stopniowo topniała. Nie było atrakcji w postaci pracującej radiostacji, a i telegrafia nie wszystkim przypadła do gustu. Do czasu odzyskania zdeponowanych w czasie stanu wojennego licencji nie mogliśmy starać się o znak dla radiostacji klubowej. W marcu 1984 klub uzyskuje znak nasłuchowy SP-0030-LU i wreszcie jesienią, po zniesieniu rygorów stanu wojennego dotyczących krótkofalowców, znak nadawczy SP8ZKG. Kierownikiem zostaje klubu Zbyszek SP8JUS, a kierownikiem radiostacji Włodek SP8BJU. Radiostacja uaktywnia się na pasmach początkowo na moim prywatnym transceiverze home made. Współpracujemy z klubem SP8ZHY z Lublina skąd otrzymujemy różnorakie wsparcie. Kiedy do lubelskiego klubu został zakupiony nowy TRX do nas trafia używany ich stary FTDx-500. Działalność klubu się rozkręca. Startujemy w zawodach zdobywając czasem punktowane miejsca. Zbyszek SP8JUS jest doskonałym telegrafistą. Zmieniałem go czasem w wielogodzinnych zawodach na cw, ale muszę przyznać, że robił w tym samym czasie czterokrotnie więcej QSO niż ja.
Rokrocznie organizowane były w maju (lub czerwcu) rajdy harcerskie do Rąblowa. Jak wtedy nam mówiono miała tam miejsce wielka bitwa partyzantów dowodzonych przez gen. Mieczysława Moczara. Harcerze z różnych miejscowości maszerowali do Rąblowa. W sobotę było harcerskie ognisko, a w niedzielę główne uroczystości uświetniane obecnością „bohaterskiego” generała. Byłem doskonale świadom propagandowego charakteru tej imprezy, ale dla nas kilkunastu członków SP8ZKG i SP8ZHY była to doskonała okazja do towarzyskiego spotkania, eksperymentów antenowych i pracy w eterze. Zjeżdżaliśmy w środę ze sprzętem, rozwieszaliśmy anteny i nocując w sali tamtejszego muzeum, zmieniając się przy radiostacji pracowaliśmy na KF i UKF. Zawiązane wtedy przyjaźnie trwają do dziś. W niedzielę zwijaliśmy sprzęt i wracaliśmy do domów.
Przełom lat 80/90 to okres kiedy spotykaliśmy się w plenerze. Kilkakrotnie w Kazimierzu Dolnym, a właściwie w Męćmierzu u Janka SP8RSL, W Niezabitowie u Wojtka SP8NCF oraz nad Wisłą w okolicy Odrzywołu gdzie gospodarzem był Jurek SP7SQI. Nie było jeszcze fotografii cyfrowej i niewiele zdjęć posiadam z tych spotkań.
Męćmierz 1991 rok
Spotkanie po latach. SP7SG - SP8BJU - SP5SSG
W Niezabitowie
Bardzo miłe to były spotkania i szkoda, że ich nie kontynuujemy
Główna działalność klubu to szkolenie młodzieży w celu uzyskania świadectw uzdolnienia i licencji nadawczych. W okresie od 1984 do 1991 roku licencje I kategorii uzyskali: Sylwek SP8ONX, Robert SP8NTI, Krzysiek SP8RSP, Andrzej SP8RSU, Andrzej SP8TDY, Romek SP8UFH, Waldek SP8ONG, Jurek SP8ONT, Marek SP8ONS, a licencje II kategorii: Robert SP8NTK, Monika SP8RSY, Kaśka SP8RSQ i Agnieszka SP8UFI.
W 1992 roku po zmianach lokalowych w KH ZHP klub zawiesza swą działalność. Pełny skład członów klubu z tego okresu to: SP8BJU (Włodek), SP8DYY (Andrzej), SP8DJY (Rysiek), SP8DXI (Leszek), SP8JUS (Zbyszek), SP8JUO, SP8LBG, SP8NTK (Robert), SP8NTI (Robert), SP8NTL (Kazik), SP8NCQ (Waldek sk), SP8ONX (Sylwek), SP8ONJ (Bogdan), SP8ONS (Marek), SP8ONT (Jurek sk), SP8ONG (Waldek), SP8RSP (Krzysiek), SP8RSU (Andrzej), SP9RSY (Monika), SP8RSQ (Kaśka), SP8TDY (Andrzej), SP8UFH (Romek), SP8UFI (Agnieszka).
Zachowałem bardzo miłe wspomnienia z tego czasu oraz dużą sympatię dla młodych ludzi, których miałem przyjemność wprowadzać w świat krótkofalarstwa. Wielu z nich przerosło mnie swą wiedzą i umiejętnościami. Teraz niejednokrotnie są mi pomocni, za co jestem im bardzo wdzięczny.
Po kilku latach próbowaliśmy reaktywować nasz klub. Niestety nie starczyło nam wytrwałości i rozpoczęte działania utknęły w martwym punkcie. Jeżdżąc po Polsce spotykam aktywne kluby i szczerze zazdroszczę kolegom tam działającym. Mam nadzieję, że nasz nowo powstały wirtualny Klub Krótkofalowców Puławskich przy poparciu KH ZHP znajdzie pomieszczenie i umożliwi młodym ludziom poznanie tego pięknego hobby.
Pisząc te krótkie wspomnienia o klubie nie sposób było uniknąć wątków osobistych.
Vy’ 73 de Włodek SP8BJU
Zaloguj się , żeby móc zagłosować.
Świetne! | ![]() |
67% | [2 głosy] |
Bardzo dobre | ![]() |
33% | [1 głos] |
Dobre | ![]() |
0% | [0 głosów] |
Średnie | ![]() |
0% | [0 głosów] |
Słabe | ![]() |
0% | [0 głosów] |